piątek, 30 października 2020

W alkowie Czarownicy

 Witajcie, 
Dziś przedstawiam Wam moją Halloween'ową  inspirację dla miętowego Roweru  - Alkowa czarownicy.
Bo każda szanująca się Czarownica takowąż posiada, gdzie może sobie odpoczywać i nikt jej w tym nie przeszkodzi. Przed chwilką była jeszcze w swoim pokoiku i stroiła się na najważniejszą dla niej imprezę w roku. I trochę nabałaganiła :)





Za bazę mojej dioramy posłużyła mi tekturka 3d - pokoik z szufladą od Scrapek.pl. Łoże powstało z tekturkowych elementów, pergoli do boxów od Agaterii, oklejone wyciskami, a baldachim zrobiony z drucika, gazy i wstążeczek do przymocowania. Pościel uszyłam z kawałków koronek, fizeliny i wstążek. Okno pokoiku wycięłam z papieru AB Studio - arkuszu z elementami do wycinania. Firanki i zasłonki uszyłam a karnisz powstał przy pomocy drutu i końcówek do pisanek .  W rogu pokoju stoi manekin z ulubioną kreacją Czarownicy. 
Na komodzie stoi klepsydra i lampa (AB Studio) czacha, świeczki ręcznie robione i księga z zaklęciami oraz flakon z perfumami, a co w końcu też jest kobietą !  Na ścianie wisi kilka obrazów, lustro i zegar.  Podłogę zrobiłam przy użyciu szablonu i pasty modelującej oraz farb akrylowych aby wydobyć strukturę drewna. Za tapetęna ścianie posłużyły papiery do scrapbookingu.
A teraz zapraszam do oglądania zdjęć . 

























Mam nadzieję  że mój projekt się Wam spodobał. 

Do  następnego wpisu :)



niedziela, 20 września 2020

Męska rzecz ......... - inspiracja dla Miętowego Roweru

 Dziś mam dla was propozycję na szkatułkę w męskim stylu z trybikami. Może być ona prezentem dla mężczyzny bliskiemu waszemu sercu: ukochanemu, bratu , synu, sąsiadowi albo i ...... nawet zaprzyjaźnionemu listonoszowi. 






Tym razem postawiłam na recykling.

Przerobiłam starą szkatułkę, uratowaną przed utylizacją . Kiedy szkatułka-herbaciarka trafiła w moje ręce była trochę zniszczona i miała połamany wkład w środku.  Zawsze żal mi takich przedmiotów, które po drobnej naprawie i odnowieniu mogą nadal być użyteczne lub cieszyć oko.  
Jak to zrobiłam? Poniżej możecie sami się przekonać . 

Najpierw zajęłam się środkiem. Ułamane listewki wkładu ucięłam, wyrównałam papierem ściernym i skleiłam, tworząc zupełnie nowy układ wnętrza. 





Z zewnątrz również przeszlifowałam papierem ściernym a następnie całe pudełko pomalowałam czarnym gesso.  
Ułożyłam sobie wstępnie kompozycję z tekturek. Zanim je pomalowałam turkusową farbką, naniosłam na szkatułkę pastę modelującą, malując ją ponownie czarną farbką .






Kiedy wszystko wysuszyłam postanowiłam do strukturki zewnętrznej strony pudełka dodać trochę złotego koloru.  W tym celu użyłam pigmentu sypkiego, bardzo rozwodnionego, aby stworzyć taką poświatę , aby kolor był bardzo delikatnie zaznaczony. 






 Potem przykleiłam tekturki.  Metodą suchego pędzla wydobyłam wcześniej naniesione strukturki. Zrobiłam to dwoma kolorami: turkusem i białym aby wzajemnie się przenikały.





Zabezpieczyłam wszystko bezbarwnym matowym lakierem . A na koniec przyszedł czas na woski. Kolorowymi metalicznymi podkreśliłam kompozycję na wieczku i trochę w środku. Użyłam również wosku metalicznego brązowego. Świetnie wkomponował się w dwukolorowe przecierki . 





Środek pudełka wykleiłam papierem do scrapbookingu i filcem. 













Mam nadzieję, że moje pudełko Wam się podoba :)




sobota, 19 września 2020

Steampunkowy konik

 Witajcie, 
Dziś chciałabym wam przedstawić  steampunkowego konika morskiego, który powstał na urodzinowe wyzwanie w Craftowa kawiarenka w Miętowym.
Podczas spotkania urodzinowego każdy z uczestników otrzymał tajemniczą paczuszkę, w której była baza, barwniki sypkie czerwony i brązowy, podkład akrylowy i cewka.  To były elementy niezbędne do wykorzystania w naszej pracy. 
Wszystkie obowiązkowe elementy znajdują się na pracy: czerwony barwnik od razu widać, brązowy jako element rdzy. Cewkę rozmontowałam na czynniki pierwsze i użyłam drucik oraz część z gwintem.  Całość lśni metalicznie, co utrudniło uchwycić to na zdjęciach. 
Poza tym w swojej pracy wykorzystałam: tekturkowe trybiki, pianki kreatywnej, gesso, metalicznej farby akrylowej, farb akrylowych , elementów plastikowych z recyklingu, tekturkowych skrzydeł , pasty drobnoziarnistej, pasty efekt rdzy, odlewu z foremki, szklanego koralika , heavy body gel i kleju magic. 
A tak przedstawia się mój konik 
 

















Do zobaczenia !

niedziela, 6 września 2020

Księga Elfów

 Witajcie

Chciałabym Wam przedstawić moją najnowszą inspirację dla Miętowego Roweru
Do stworzenia pracy zainspirowała mnie przecudna kolekcja papierów Itd Collection z serii "The Elven Valley".
Zapraszam więc Was do zaczarowanego świata elfów...... 
Znajomy skrzat zaprowadził mnie w niedostępne zakamarki pobliskiego lasu, aby pokazać mi ich taniec w blasku pełni księżyca. Co widziałam, w starej księdze elfów opisałam a okładkę księgi Wam przedstawiam. 😃



Wieko pudełka-księgi zagruntowałam białą farbą akrylową a potem przykleiłam papier ryżowy Itd Collection R1735 , który zabezpieczyłam lakierem ultra matowym.



Kartki księgi powstały przy pomocy pasty modelującej i widelca, który jest wygodniejszy od wykałaczek i daje równiejsze rowki .  Na tym etapie zostawiłam do wysuszenia.







Następnie przystąpiłam do ozdabiania frontu, grzbietu i tylnej okładki mojej księgi. Postanowiłam że będzie to efekt pnia drzewa . Nie potrzeba do tego żadnych wyszukanych narzędzi czy foremek. Wystarczy glinka modelująca lekka (lub masa DAS) patyczek szaszłykowy i wasza wyobraźnia . 



Kilku  wycisków również użyłam - to listki na drzewie i paprocie .


Kiedy masa porządnie wyschła , następnym etapem było jej pomalowanie . Użyłam farb DecoArt'u z serii Crafters Acrylic  hunter green, burnt umber, cinnamon, black, white, yellow i forest green. Aby wydobyć strukturki lekko rozjaśniłam je białą farbką metodą suchego pędzla . 

Na tym etapie pracy elf wydawał mi się trochę niewidoczny . Postanowiłam go bardziej wyeksponować. 




Na szczęście mając drugi egzemplarz papieru ryżowego , wydarłam z niego leśną wróżkę z lekkim zapasem, podłożyłam pod niego troszeczkę masy lekkiej i uformowałam . Jednocześnie przygotowałam skrzydełka z folii F014 i pokolorowałam tuszami Aura . Wszystko to zamontowałam na wieczku wtapiając w tło. 


Szafirowe kwiatki które były na papierze ryżowym podbiłam farbą akrylową i lakierem 3d Pentartu. Kilka z nich postanowiłam jeszcze domalować. 



Następnie ozdobiłam 'kartki' księgi i jej środek. 


Do środka wkleiłam papiery z serii 'The Elven Valley' SL661-1 , Sl665-1. oraz wyciski paprotki i tekturki od AB Studio Aga Baraniak.



Na sam koniec aby praca była spójna i miała 'leśny' charakter użyłam past efekt mchu od Cadence'a.   





Zamontowałam też uchwyt do szkatułek i doczepiłam kilka listków akrylowych na łańcuszku.






Skoro dotarliście do końca , poniżej wklejam kilka zdjęć z etapów tworzenia księgi :)






To tyle na razie.
 Zapraszam na kolejny wpis już niebawem .